Kolorowa Piława
Wysłane przez Joasia w śr., 22/01/2020 - 13:14
Rok kolejny sie zaczął. Zatem pora zejść na wodę.
W drodze "wyjątku" zaczynamy spływy rzeką Piława.
Termin: 7-9.02.2020
Miejsce: Szwecja u Gienka
Odpowiedzialny za wszystkie etapy spływu - Salcia
Co nieco o kosztach:
40 zł /nocleg za dobę x 2 = 80 zł
15 zł wsad do gara ( pewnie Salcia coś dobrego przygotuje)
ca 100 zł do podziału na płynących z Nadarzyc , pierwszego dnia płynięcia
ca 80 zł do podziału dla płynących za odbiór , drugiego dnia płynięcia
Drobne uwagi:
na spływnależy zabrać ze sobą dobry nastrój, cały osprzęt noclegowy,
śniadania i kolacje we własnym zakresie,
Jak coś sobie przypomnę , to dopiszę.
Zapraszam.
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
Komentarze
1. Salcia + Monia
1. Salcia + Monia
2. Joasia
3. Duracel
4.
4. zbysios tak wstępnie
4. zbysios tak wstępnie (kajak swój, musze jeszcze wynegocjować zgodę, a że jeszcze nie rozmawiałem to cicho sza. Trzymajcie kciuki ;) )
Co to znaczy cały osprzęt noclegowy? - bo jeśli faktycznie cały to musze TIR'a załatwiać (łóżka, materaca, poduszek, szafki nocnej itd. swoim autkiem nie zabiorę :P )
I jeszcze jedno. Skoro to
I jeszcze jedno. Skoro to wyjątek to popłyńmy w tym roku trochę inaczej tzn. w pierwszy dzień ze Szwecji do Nadarzyc ;)
No wiesz namiot i tym podobne
No wiesz namiot i tym podobne :)
1. Salcia + Monia
1. Salcia + Monia
2. Joasia
3. Duracel
4.Janusz
1. Salcia + Monia
2. Joasia
3. Duracel
4.Zbysios
5.Janusz
1. Salcia + Monia
1. Salcia + Monia
2. Joasia
3. Duracel
4.Zbysios
5.Janusz
6. Dziubek - przyjade w piatek i w sobote po plynieciu musze wrocic wiec tylko 1 dzien. Kajak wlasny.
1. Salcia + Monia
1. Salcia + Monia
2. Joasia
3. Duracel
4. Zbysios
5. Janusz
6. Dziubek - przyjade w piatek i w sobote po plynieciu musze wrocic wiec tylko 1 dzien. Kajak wlasny.
7. 8. Anula & Shuya
1. Salcia + Monia
1. Salcia + Monia
2. Joasia
3. Duracel
4. Zbysios
5. Janusz
6. Dziubek - przyjade w piatek i w sobote po plynieciu musze wrocic wiec tylko 1 dzien. Kajak wlasny.
7. 8. Anula & Shuya
9. Marek ze szczeciny
10. Piotruś Pan
Było, minęło.
Było, minęło.
W piątek od godzin popołudniowych zaczeli zjeżdżać spływowicze i oczywiście ropoczeły się rozmowy ...... W sobotę poranek przywitał nas szronem na dworze ( w nocy było -6 stopni), ekipa śmiałków w ilości 9 osób wyjechała karnie do Nadarzyc. Piława nadspodziewanie niosła, mimo niskiego poziomu wody. Piękne słońce na niebie sprawiało, że trzeba było pilnie przyglądać się nurtowi. Światło odbijało sie w wodzie bardzo mocno, oślepiało wręcz. Z krótką przerwą w Zdbicach spokojnie przepłyneliśmy do Szwecji. Na miejscu czekał na nas gorący posiłek w wykonaniu Moniki i Janusza. Po krótkim, poobiednim, odpoczynku zasiedliśmy przy stole aby porozmawiać, pośpiewać. I tu jak zwykle sprawdził się Shuja, który spokojnie rozgrzewał się i wciągał do śpiewu spływowiczów. Zawitali u nas goście .
W niedzielny poranek na wodę zeszło 5 osób. Odcinek krótki, do Czechynia. Coś ze dwie godziny do przepłynięcia, w tym przenoska i ........... drzewo. Drzewo pokonało jednego z kajakarzy.
Po powrocie na bazę szybka kąpiel, gorąca zupa i przyszedł czas powrotu.
Dziękuję wszystki za udział w spływie