Spływ na Boże Ciało: Biała i Czernica
rzeka: Biała i Czernica (Gwda w opcji)
komandor: Salcia
garkowy: to jeszcze ustalam:)
logistyk miejscowy
poborca podatkowy to tez chyba ja:)
Spotykamy się 15-06-2017 pod wieczór w miejscowości Dzików w agroturystyce OSKARÓWKA (53.753038 17,027437)
16-06-2017
9:30 wyruszamy na start pierwszego etapu naszego spływu do miejscowości Jeziernik
tu się wodujemy na rzekę Białą i z uśmiechem na ustach spływamy z nurtem do miejsca naszego noclegu.
jak już dopłyniemy to coś zjemy:)
18:30 nocne Polaków biesiadowanie przy ognisku itd
17-06-2017
Jak już uda nam się ogarnąć i wstać to coś zjemy i wyruszamy na kolejny etap naszego spływu, dzisiaj już rzeką Czernicą:), czyli odcinek około 23km, możemy błysnąć i dorobić 5km jeszcze Gwdą (to do ustalenia na miejscu, dopływamy w okolice miejscowości Lubnica (lub dalej Gwdą do miejscowości Domyśl), gdzie kończymy zmagania na wodzie
no i oczywiście jak dojedziemy do miejsca naszego noclegu to coś zjemy:)
18:30 nocne Polaków biesiadowanie przy ognisku itd
18-06-2017
Wstajemy - o której kto chce. Jemy śniadanko, dziękujemy sobie za wspólnie spędzony zajefajnie czas i się już niestety rozjeżdżamy do swoich domków
Z rzeczy zupełnie nieistotnych:)
- nocleg na polu kosztuje nas 18 zł za noc od osoby (w tym- dostęp do łazienki, do kuchni, do prysznica i drewno do ogniska)
- papu, pamiątka spływowa,ukryte koszty własne;) 30 zł
- koszty transportu (jakie wyjdą to podzielimy na płynących uczestników spływu, ale wstępnie to około 33zł od osoby)
- kajak 33 zł za miejsce w kajaku
Z rzeczy bardzo ważnych:
- zabieramy namioty, karimaty, śpiwory, menażki, szkiełko itp....
- świetny nastrój i zajefajny humor
Do zobaczenia
- Kalendarz
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
Komentarze
1. Salcia
1. Salcia
2-3. Marzi + Andre
4-5. Wielki + Dorcia
6. Monia
7. Białostocka + Andzia
8. Joasia
9. ...
1. Salcia
1. Salcia
2-3. Marzi + Andre
4-5. Wielki + Dorcia
6. Monia
7-8. Białostocka + Andzia
9. Joasia
10. ...
ZAPISY
1. Salcia
2-3. Marzi + Andre
4-5. Wielki + Dorcia
6. Monia
7-8. Białostocka + Andzia
9. Joasia
10.Janusz
11.Bartosz
12.....
Gwdą do Ujścia
A gdzie można się zapisać ?
Jak to w zwyczaju mamy, spływ
Jak to w zwyczaju mamy, spływ zaczyna się wieczorową pora w dniu przyjazdu. Tym razem spotkaliśmy się 15 czerwca w agroturystyce Oskarówka w Dzikowie.
Był z nami Bartek, zatem mnie ominęło ciąganie przyczepy z kajakami. Jechałam jako pasażer.
Na miejscu rozbiliśmy namioty i ….. rozpoczęły się rozmowy .
Wielki był odpowiedzialny za pogodę. A skoro pierwszego dnia nie płynął, to i pogodę załatwił nieciekawą. Nic innego jak deszcz. Na starcie w Jezierniku lało ja z cebra, po jakiejś godzinie Sali podjął decyzję …. Płyniemy. Deszcz towarzyszył nam jakąś godzinkę, a potem dało się płynąć troszkę w słońcu, troszkę w chmurach.
Dopłynęliśmy do Dzikowa, a tam czekała na nas grochówka (krążyły legendy, że w grochówce była golonka, jakieś zdjęcia tejże były). Wieczorową godziną rozpoczęliśmy rozmowy ….. .
Następnego dnia wyznaczony był ambitny cel przepłynięcia coś koło 23 km. Ale …. Salcie coś użądliło i zaczął puchnąć, trzeba było zawieść Go do szpitala.
Pogoda nas nie rozpieszczała i dopiero koło 11 zeszliśmy na wodę (Wielki zaczarował pogodę – deszczowe chmury przewiało a na niebie pojawiło się słońce - inaczej nie zszedłby na wodę ). Nie śpieszyliśmy się z płynięciem i z ambitnych 23 km zostało coś koło 12 km. Dopłynęliśmy do Czarnego. I wystarczyło.
Wróciliśmy do Dzikowa na biwak. Po powrocie czekał na nas Salcia ( po dużych dawkach różnych medykamentów) i gorąca zupka i wieczorne rozmowy …
W niedzielę rozjechaliśmy się do domu zadowoleni ze spływu, mimo że było troszkę mokro …..